Pandemia, czyli życie bez kontaktów
W ciągu tygodnia świat i
rzeczywistość wokół nas zmieniła się o 180 stopni. Jeszcze
tydzień temu był ósmy marca, gdzie wielu klientów świętowało
Dzień Kobiet przy regionalnym jedzeniu w naszej Karczmie. A już
kilka dni później zamknięto szkoły a dwa dni temu również
restauracje i bary. Koronawirus. Póki co, akcja ma trwać dwa
tygodnie, jednak bądźmy realistami - w dwa tygodnie bardzo trudno
jest opanować tak inwazyjną chorobę.
Jako
restauratorzy możemy sprzedawać dania na wynos. I jak najbardziej
chcemy to robić. Nie tylko dlatego, że jakoś trzeba przeżyć, ale
również i przede wszystkim, dlatego, że Wy wszyscy także musicie
żyć w miarę normalnie. Jedzenie jest na prawdę ważne, ale
pamiętajcie - musi być wartościowe. A na tym na prawdę się znamy
- dobrze wiecie, że nasze potrawy są zawsze świeże, naturalne i
bez dodatków typu glutaminian sodu.
Z naszej strony
wygląda to tak:
Karczma jest na uboczu, w małej wsi;
Pracownicy mieszkają w Świętej Lipce i nigdzie ostatnio się nie przemieszczali, a od ogłoszenia pandemii przebywali jedynie w domach i pracy;
Zarówno pracownicy, jak i my właściciele nie mieliśmy kontaktu z nikim, kto wróciłby ostatnio z zagranicy;
Stosujemy jednorazowe rękawiczki, używamy płynu do dezynfekcji;
Koronawirus UMIERA w temperaturze powyżej 60 stopni.
Dlatego, Moi Drodzy!
Nie macie się czym martwić. A
nawet jeśli nadal czujecie niepokój - podgrzejcie danie w
piekarniku czy wrzućcie pierogi na wodę - zginie wtedy
wszystko.
Wprowadzamy również dowozy dań do domu, ale
minimum logistyczne przy dowozie do 7 km (czyli np do Reszla) to 50
zł, a przy dowozie od 7 do 15 km (czyli np do Kętrzyna) to 100
zł. Przy odbiorze osobistym nie ma minimum, możecie zamówić co i ile chcecie.
Płatność:
gotówką, ale kwota musi być odliczona
kartą (będziemy mieć przy sobie terminal)
przelewem na konto, ale potwierdzenie trzeba wysłać do nas.
Jesteśmy na etapie instalowania płatności internetowych na
naszej stronie, jednak wcale nie jest to takie łatwe, a prowizje
jakoś dziwnie teraz poszły w górę ;-)
Drodzy! Postarajmy się
żyć w tych dziwnych czasach w miarę normalnie, bądźmy dla siebie
dobrzy, dbajmy o siebie, zdrowo się odżywiajmy. Do usłyszenia! (Do
zobaczenia nie brzmi szczerze, bo wiadomo kiedy to będzie?)